Dzięki za przypomnienie, też trochę popracuję.
Oczywiście ma Pan rację – Chińczycy (chyba) mówią, że nawet najdalszą podróż zaczyna się pierwszym krokiem.
Ja bym bardzo chciał, że pan Ć nie tracił czasu na negocjacje, tylko żeby robił co uważa za słuszne. Trochę mi dodaje nadziei – może naiwny jestem – że pan Ć nie zamierza kariery politycznej robić, to może zrobi porządek ?
Z pozdrowieniami _ RW
Panie Y
Dzięki za przypomnienie, też trochę popracuję.
ryszard w -- 22.02.2008 - 10:11Oczywiście ma Pan rację – Chińczycy (chyba) mówią, że nawet najdalszą podróż zaczyna się pierwszym krokiem.
Ja bym bardzo chciał, że pan Ć nie tracił czasu na negocjacje, tylko żeby robił co uważa za słuszne. Trochę mi dodaje nadziei – może naiwny jestem – że pan Ć nie zamierza kariery politycznej robić, to może zrobi porządek ?
Z pozdrowieniami _ RW