“poważnie się zrobiło po tym przemówieniu, a miała być impreza?”
ja tez jestem zakrecona troche :-)
bo ja sie spodziewalam troche takich imprezowych przekomarzanek “obok” tematu, cos na zasadzie rozmowy, gdy nikt nie wymaga obowiazkowego patrzenia sobie w oczy i wzajemnego, nawet mimowolnego deprymowania czy konfuzji – co sie zdarza gdy temat atakuje sie wprost zamiast bezpieczniej bokiem, takie mam wrazenie pierwsze
moze trzeba dopracowac formule? zebysmy wiedzieli gdzie zart i satyra a gdzie serio dyskusja programowa? teraz pijemy dosc egzotyczny koktajl, mnie on przynajmniej zaskoczyl doborem skladnikow i sposobu podania, przez co nadal nie wiem, czy mam siedziec wyprostowana czy moge juz spiewac :-)
jak zauwazyl Pan Grzesiu
“poważnie się zrobiło po tym przemówieniu, a miała być impreza?”
ja tez jestem zakrecona troche :-)
bo ja sie spodziewalam troche takich imprezowych przekomarzanek “obok” tematu, cos na zasadzie rozmowy, gdy nikt nie wymaga obowiazkowego patrzenia sobie w oczy i wzajemnego, nawet mimowolnego deprymowania czy konfuzji – co sie zdarza gdy temat atakuje sie wprost zamiast bezpieczniej bokiem, takie mam wrazenie pierwsze
moze trzeba dopracowac formule? zebysmy wiedzieli gdzie zart i satyra a gdzie serio dyskusja programowa? teraz pijemy dosc egzotyczny koktajl, mnie on przynajmniej zaskoczyl doborem skladnikow i sposobu podania, przez co nadal nie wiem, czy mam siedziec wyprostowana czy moge juz spiewac :-)
pozdrawiam zebranych gosci :-)
Esmi -- 05.04.2008 - 21:06