Delegacja żydów była – akordeonista i dwóch małolatów, nawet nie wiem czy do tej pory nie siedzą w Karczmie, bo się zaaklimatyzowali i zamierzali Posterunkowego o azyl poprosić.
A co do przebierańców, to żarty Pan sobie stroisz. Wszyscy. Jak jeden mąż. I żona.
Panie Zenku,
Nieprawda,
Delegacja żydów była – akordeonista i dwóch małolatów, nawet nie wiem czy do tej pory nie siedzą w Karczmie, bo się zaaklimatyzowali i zamierzali Posterunkowego o azyl poprosić.
A co do przebierańców, to żarty Pan sobie stroisz. Wszyscy. Jak jeden mąż. I żona.
merlot
merlot -- 06.04.2008 - 20:14