Bardzo przepraszam, coś mi jednak chrobotało w duszy, że to nie “popisowcu”.
Co do zażyłości to makaroniarska maszyna się podlizuje, stara się. Może nawet zacznie śpiewać?
No, ale dziekuję Ci bardzo.
I zapraszam :)
Popisowcze
Bardzo przepraszam, coś mi jednak chrobotało w duszy, że to nie “popisowcu”.
Co do zażyłości to makaroniarska maszyna się podlizuje, stara się. Może nawet zacznie śpiewać?
No, ale dziekuję Ci bardzo.
I zapraszam :)
Gretchen -- 01.05.2008 - 20:12