Językiem to ja umiem kochać i walczyć. Słowami też. Jednak jeśli werbalizuję myśli, to używam argumentów. Przeciw argumentom, nie ludziom.
Posiadanie podwójnego języka cechuje kłamcę – tak twierdzą najstarsi Indianie. Mam jeden tylko, więc nim nie szastam…
Gretchen, przepraszam najmocniej – nie powinnam się w Pani wątku już odzywać, ale niw wytrzymałam… Zaczęło się od piekarnika, a skończyło na obnażaniu – tak współczesny wynalazek doprowadził do znaków dymnych. Oby nie skończyło się na kipu ;)
re: Gretchen optymistycznie pesymistyczna
Językiem to ja umiem kochać i walczyć. Słowami też. Jednak jeśli werbalizuję myśli, to używam argumentów. Przeciw argumentom, nie ludziom.
Posiadanie podwójnego języka cechuje kłamcę – tak twierdzą najstarsi Indianie. Mam jeden tylko, więc nim nie szastam…
Gretchen, przepraszam najmocniej – nie powinnam się w Pani wątku już odzywać, ale niw wytrzymałam… Zaczęło się od piekarnika, a skończyło na obnażaniu – tak współczesny wynalazek doprowadził do znaków dymnych. Oby nie skończyło się na kipu ;)
Defendo
defendo -- 03.05.2008 - 16:20