Od początku byłem za Grekami i ucieszyła mnie roztropna decyzja selekcjonera, żeby Zenona nie wystawiać.
też tak sobie myślę po tym co przeczytałem u Pana na blogu o Zenonie
Swoją drogą nie wiem, czy Pan wie, że w innym meczu tego turnieju grali Francuzi sami ze sobą. I przegrali.
Naszym też by się udała ta sztuka, niechybnie
W sprawie rezerwowego: dobrze znać takie ciekawostki z dawnych czasów:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
Panie Yayco
Od początku byłem za Grekami i ucieszyła mnie roztropna decyzja selekcjonera, żeby Zenona nie wystawiać.
też tak sobie myślę po tym co przeczytałem u Pana na blogu o Zenonie
Swoją drogą nie wiem, czy Pan wie, że w innym meczu tego turnieju grali Francuzi sami ze sobą. I przegrali.
Naszym też by się udała ta sztuka, niechybnie
W sprawie rezerwowego: dobrze znać takie ciekawostki z dawnych czasów:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 24.06.2008 - 14:36