Nie podam przykładu blogera zdolnego miotać łajnem w Kaczyńskich gdy umrą. Nie podam także przykładu blogera miotającego łajnem w Geremka po jego śmierci. Nie przeczytałem ni jednej takiej notki, a kilka komentarzy, w które “wdepnąłem” — postarałem się szybko zapomnieć.
Nie czytam raczej takich blogerów (z nielicznymi wyjątkami), a już na pewno nie zamierzam robić im reklamy.
Ale — per analogiam. Z doniesień oburzonych czytelników wiem, że wypadek profesora wywołał upust szamba ze strony tych, którzy na co dzień bezpardonowo nawalają “z prawej flanki”.
Mam prawo spodziewać się, że skoro codzienna nawalanka poputczików pisowskich z peowskimi (szerzej – antypisowskimi) jest na wyrównanym poziomie chamstwa i bezmyślności, to podobieństwa dotyczyć mogą i sytuacji wyjątkowych.
Pani Renato
Nie podam przykładu blogera zdolnego miotać łajnem w Kaczyńskich gdy umrą. Nie podam także przykładu blogera miotającego łajnem w Geremka po jego śmierci. Nie przeczytałem ni jednej takiej notki, a kilka komentarzy, w które “wdepnąłem” — postarałem się szybko zapomnieć.
Nie czytam raczej takich blogerów (z nielicznymi wyjątkami), a już na pewno nie zamierzam robić im reklamy.
Ale — per analogiam. Z doniesień oburzonych czytelników wiem, że wypadek profesora wywołał upust szamba ze strony tych, którzy na co dzień bezpardonowo nawalają “z prawej flanki”.
odys -- 22.07.2008 - 18:18Mam prawo spodziewać się, że skoro codzienna nawalanka poputczików pisowskich z peowskimi (szerzej – antypisowskimi) jest na wyrównanym poziomie chamstwa i bezmyślności, to podobieństwa dotyczyć mogą i sytuacji wyjątkowych.