Żeby sensownie o tym rozmawiać, to należałoby dogadać się definicyjnie.
Znaczy można by uzgodnić definicję socjotechniki i manipulacji.
A to, że stanowczo zaprzeczam jakobym była Profesorem, nie oznacza, że się Profesora czepiam .
Nie śmiałabym.
Też coś.
Panie NN
Żeby sensownie o tym rozmawiać, to należałoby dogadać się definicyjnie.
Znaczy można by uzgodnić definicję socjotechniki i manipulacji.
A to, że stanowczo zaprzeczam jakobym była Profesorem, nie oznacza, że się Profesora czepiam .
Nie śmiałabym.
Też coś.
Gretchen -- 04.09.2008 - 22:15