to dach, cegla, zemla (staropolskie i występująće tylko w Austrii – Semmel), pomarańcza (Pomeranze), i wiele, wiele innych. No i idiota. O “Niech żyje Najjaśniejszy Pan” nie wspominając.
Byl jeszcze taki facet, co sie nazywal Alfred Kubin (“Z tamtej strony”). Taki jeden z Prager Kreis. Ponury i z calkiem innej galaktyki. Ten to mial dopiero pomysly. Zupelnie jak… Ale co ja tu o literaturze będę sie wyzewnętrznial. Mialo być przecież o dobrym wychowaniu.
Pozdrawiam skruszony (niczym dobra dziczyzna), ale nie cugiem zalatujący. Przynajmniej jeszcze.
Tak na początek, Panie NN,
to dach, cegla, zemla (staropolskie i występująće tylko w Austrii – Semmel), pomarańcza (Pomeranze), i wiele, wiele innych. No i idiota. O “Niech żyje Najjaśniejszy Pan” nie wspominając.
Byl jeszcze taki facet, co sie nazywal Alfred Kubin (“Z tamtej strony”). Taki jeden z Prager Kreis. Ponury i z calkiem innej galaktyki. Ten to mial dopiero pomysly. Zupelnie jak… Ale co ja tu o literaturze będę sie wyzewnętrznial. Mialo być przecież o dobrym wychowaniu.
Pozdrawiam skruszony (niczym dobra dziczyzna), ale nie cugiem zalatujący. Przynajmniej jeszcze.
Lorenzo -- 05.09.2008 - 20:45