Pewności to nigdy nie było i nie będzie.
Różowy jest wstępem do czerwonego, więc się nie ciesz.
Duże kobiety, w jakiejś części, boją się czerwieni.
Ja pokochałam ją kilka lat temu. I noszę we wszelkich odmianach.
Ku zdumieniu, zgorszeniu, zadziwieniu, zachwytowi.
Bo to zawsze zależy.
Czerwień to piękny kolor, prawdziwy, głęboki.
O czym ja tu gadam?
O mamusiu…
Maxie
Pewności to nigdy nie było i nie będzie.
Różowy jest wstępem do czerwonego, więc się nie ciesz.
Duże kobiety, w jakiejś części, boją się czerwieni.
Ja pokochałam ją kilka lat temu. I noszę we wszelkich odmianach.
Ku zdumieniu, zgorszeniu, zadziwieniu, zachwytowi.
Bo to zawsze zależy.
Czerwień to piękny kolor, prawdziwy, głęboki.
O czym ja tu gadam?
O mamusiu…
Gretchen -- 28.10.2008 - 23:52