Czy Pan naprawdę uważa, że doprowadzenie do krachu gospodarczego w jakimś państwie odbywa się poprzez fizyczne “przecięcie kabli”?
Jak Pan sobie wyobraża te “transporty węgla” jadące do elektrowni, która nie ma komu energii sprzedawać, bo nikogo na nią nie stać?
I niech się Pan nie przejmuje. Już mi się wywróciły; flaki – znaczy się. :) Ale jeszcze trochę się popieklę, bo powodów jest aż nadto.
Pozdrawiam serdecznie szukając młotka. ;)
Panie Jacku
Czy Pan naprawdę uważa, że doprowadzenie do krachu gospodarczego w jakimś państwie odbywa się poprzez fizyczne “przecięcie kabli”?
Jak Pan sobie wyobraża te “transporty węgla” jadące do elektrowni, która nie ma komu energii sprzedawać, bo nikogo na nią nie stać?
I niech się Pan nie przejmuje. Już mi się wywróciły; flaki – znaczy się. :)
Ale jeszcze trochę się popieklę, bo powodów jest aż nadto.
Pozdrawiam serdecznie szukając młotka. ;)
Kazik -- 19.11.2008 - 14:03