NO to ja się wywaliłem do gory kołami na tym fragmencie – a jest on chyba najważniejszy.
Tym bardziej że mechanizm stabilizacji cen jest w omawianym przypadku bardzo prosty i łatwy do wprowadzenia. Cenę minimalną można ustalić za pomocą ceny wywoławczej, a cenę maksymalną za pomocą opłaty zastępczej (jak w zielonych certyfikatach), lub prostego pułapu cenowego (przy jednorazowym zastosowaniu mechanizmu pro-rata). Powyższe sprowadzałoby się do warunku, że cena ofertowa musiałaby się zmieścić w przedziale od – do zdefiniowanym przez Komisję.
Pierwsze – co w tym przypadku oznacza cena wywoławcza, przez kogo jest wyznaczana, od czego zależna.
Dwa – co to jest opłata zastępcza i dalej jak w pytaniu powyżej
Trzy – na czym polega związanie mechanizmu pro-rata z pułapem cenowym,
No i pyania związne z powyższymi: co w przypadku, gdyby maksymalną cenę ofertową zaproponowało do zapłaty parę podmiotów? W tym te czysto spekulacyjne? Czy ta widełkowa cena miałaby dotyczyć tylko rynku pierwotnego, czy też wtórnego? Bo jeśli tylko pierwotnego, to niczego nie załatwia, jeśli wtórnego, to zapomnijmy o “wolnym rynku” w tym obszarze…
PAnie Lorenzo szanowny
NO to ja się wywaliłem do gory kołami na tym fragmencie – a jest on chyba najważniejszy.
Tym bardziej że mechanizm stabilizacji cen jest w omawianym przypadku bardzo prosty i łatwy do wprowadzenia. Cenę minimalną można ustalić za pomocą ceny wywoławczej, a cenę maksymalną za pomocą opłaty zastępczej (jak w zielonych certyfikatach), lub prostego pułapu cenowego (przy jednorazowym zastosowaniu mechanizmu pro-rata). Powyższe sprowadzałoby się do warunku, że cena ofertowa musiałaby się zmieścić w przedziale od – do zdefiniowanym przez Komisję.
Pierwsze – co w tym przypadku oznacza cena wywoławcza, przez kogo jest wyznaczana, od czego zależna.
Dwa – co to jest opłata zastępcza i dalej jak w pytaniu powyżej
Trzy – na czym polega związanie mechanizmu pro-rata z pułapem cenowym,
No i pyania związne z powyższymi: co w przypadku, gdyby maksymalną cenę ofertową zaproponowało do zapłaty parę podmiotów? W tym te czysto spekulacyjne? Czy ta widełkowa cena miałaby dotyczyć tylko rynku pierwotnego, czy też wtórnego? Bo jeśli tylko pierwotnego, to niczego nie załatwia, jeśli wtórnego, to zapomnijmy o “wolnym rynku” w tym obszarze…
Griszeq -- 19.11.2008 - 16:20