Ależ mi właśnie chodziło w stwierdzeniu m.in. tym
“Tu chodzi o bezpieczeństwo ogólnopaństwowe w dużym stopniu – w takiej sytuacji działają raczej inne procedury niż działania rynkowe.”
że te ceny wcale nie muszą tak wzrosnąć.
Bo tak naprawdę nie jest to realna moc zwiazana z posiadaniem praw do jakiśtam limitów emisji gazów. Tu nikt nie może zakrecic kurka z cieknacym gazem lub ropą, czy czymś tam fizycznie potrzebnym do naszego działania.
Panstwa potrafią w niejednej rzeczy interweniować, w takiej też. Jakies urzędasy/politycy uchwalą uchwałę, albo dekret wprowadzą, że te limity emisji sa niebyłe i się skończy cała spekulacyjne zabawa :-)
Inaczej było z kryzysem finansowym, bo pieniądze obecnie są właściwie tylko wirtualnie zapisane w większości w postaci zerojedynkowej na jakiś serwerach w jakichś bazach danych.
mam nadzieję, że się lepiej rozumiemy w tym momencie ;-)
panie Kaziku
Ależ mi właśnie chodziło w stwierdzeniu m.in. tym
“Tu chodzi o bezpieczeństwo ogólnopaństwowe w dużym stopniu – w takiej sytuacji działają raczej inne procedury niż działania rynkowe.”
że te ceny wcale nie muszą tak wzrosnąć.
Bo tak naprawdę nie jest to realna moc zwiazana z posiadaniem praw do jakiśtam limitów emisji gazów. Tu nikt nie może zakrecic kurka z cieknacym gazem lub ropą, czy czymś tam fizycznie potrzebnym do naszego działania.
Panstwa potrafią w niejednej rzeczy interweniować, w takiej też. Jakies urzędasy/politycy uchwalą uchwałę, albo dekret wprowadzą, że te limity emisji sa niebyłe i się skończy cała spekulacyjne zabawa :-)
Inaczej było z kryzysem finansowym, bo pieniądze obecnie są właściwie tylko wirtualnie zapisane w większości w postaci zerojedynkowej na jakiś serwerach w jakichś bazach danych.
mam nadzieję, że się lepiej rozumiemy w tym momencie ;-)
pozdrowienia
Jacek Ka. -- 19.11.2008 - 14:17