W tym roku, jakoś zrezygnowałam skoro spędzam Święta to tu to tam. Wolę choinkę u mamy. Bez sensu drzewko zapraszać, jak mu się towarzystwa nie będzie w stanie dotrzymać.
A może pierwszy raz drzewka żal?
A może to coś innego?
Panie Yayco, ja ti nic nie mogę, bo wspólnota zarządza. Obawiam się, że na kominek by się skrzywili a Pan mi snopek proponuje.
W sytuacji kiedy grożą mi demontażem telewizji na mój koszt – snopek zdaje się być zbyt daleko idącą ekstrawagancją.
Też się tego obawiam
A nawet wiem, że są fajne.
W tym roku, jakoś zrezygnowałam skoro spędzam Święta to tu to tam. Wolę choinkę u mamy. Bez sensu drzewko zapraszać, jak mu się towarzystwa nie będzie w stanie dotrzymać.
A może pierwszy raz drzewka żal?
A może to coś innego?
Panie Yayco, ja ti nic nie mogę, bo wspólnota zarządza. Obawiam się, że na kominek by się skrzywili a Pan mi snopek proponuje.
W sytuacji kiedy grożą mi demontażem telewizji na mój koszt – snopek zdaje się być zbyt daleko idącą ekstrawagancją.
Ot, lajf.
Gretchen -- 24.12.2008 - 00:10