@Grześ

@Grześ

>> czy w ogóle debata ateistów czy niewierzących z wierzącymi jest potrzebna?

Chyba jednak tak – jakoś polityczny konsensus trzeba wyznaczać. No chyba, że stajemy po stronie demokracji-ochlokraci, gdzie strona wygrana minimalną nawet większością realizuje program totalnego zniewolenia przegranej mniejszości. I gdzie kazdorazowo zmiana władzy oznacza wywrócenie kodeksów o 180 stopni.


Nicpoń, ateiści, integryści i ja By: Ziggi (35 komentarzy) 2 styczeń, 2009 - 11:38