tesc własnie kupił pół świniaka i własym sumptem znajomy mu masarz wędzi, masuje i inne bezeceństwa z ta padlina wyczynia.
Świezo i brudno, w dymie i nieporządku.
W sklepie kilo takiej kiełbachy za 20-40 zeta by szło. Jak mopłacisz kuriera to z pęto Ci podesle. I kiełbasianki w słoiku :)
Sam nie jem a lodówka pęka w szwach, choć przypakowana i 180 metra ma.
prezes,traktor,redaktor
Igła
tesc własnie kupił pół świniaka i własym sumptem znajomy mu masarz wędzi, masuje i inne bezeceństwa z ta padlina wyczynia.
Świezo i brudno, w dymie i nieporządku.
W sklepie kilo takiej kiełbachy za 20-40 zeta by szło. Jak mopłacisz kuriera to z pęto Ci podesle. I kiełbasianki w słoiku :)
Sam nie jem a lodówka pęka w szwach, choć przypakowana i 180 metra ma.
prezes,traktor,redaktor
max -- 11.03.2009 - 16:25