teraz to już narobiłaś smaku i nie bardzo masz wyjście, trza napisać :-) Najwyżej zmienisz różne konkretne detale zbyt osobiste.
Tu nie chodzi o żaden ekshibicjonizm. Tu chodzi o osobiste świadectwo o własnej drodze. To są najcenniejsze dary, którymi możemy się podzielić z innymi, których wręcz nie wolno trzymać dla siebie, bo to więcej warte niż czytanie setek mądrych książek czy tysiące dyskusji z pozycji neutralnego obserwatora.
Anno,
teraz to już narobiłaś smaku i nie bardzo masz wyjście, trza napisać :-) Najwyżej zmienisz różne konkretne detale zbyt osobiste.
Tu nie chodzi o żaden ekshibicjonizm. Tu chodzi o osobiste świadectwo o własnej drodze. To są najcenniejsze dary, którymi możemy się podzielić z innymi, których wręcz nie wolno trzymać dla siebie, bo to więcej warte niż czytanie setek mądrych książek czy tysiące dyskusji z pozycji neutralnego obserwatora.
Wiesz o czym mówię?
s e r g i u s z -- 13.04.2009 - 22:07