Ad 1
A to jak najbardziej. O tym właśnie mówię, jeno od drugiej strony. Dobro nie potrzebuje zła, żeby się poczuć lepsze. Natomiast zło ma obsesję na punkcie dobra.
Ad 2
Zgodność.
Ad 3
No nie galopuj :-) Jaki znowu szacunek, jaka znowu poprawność polityczna czy inna. Zauważ, że ja w istocie idę mocniej, bo zamiast używać nie-wiadomo-co znaczącego wartościowania lepszy/gorszy, używam ocen typu: sensowny/głupi. Ja się konsekwentnie czepiam, że określenie lepszy nie niesie w sobie żadnej treści poza prostą opinią w stylu “a moja zabawka lepsza”, i dlatego jest to określenie po pierwsze niewystarczające, po drugie zbyt łatwe do zestrzelenia nawet z procy ręcznej :-)
Artur,
Ad 1
A to jak najbardziej. O tym właśnie mówię, jeno od drugiej strony. Dobro nie potrzebuje zła, żeby się poczuć lepsze. Natomiast zło ma obsesję na punkcie dobra.
Ad 2
Zgodność.
Ad 3
s e r g i u s z -- 13.04.2009 - 23:35No nie galopuj :-) Jaki znowu szacunek, jaka znowu poprawność polityczna czy inna. Zauważ, że ja w istocie idę mocniej, bo zamiast używać nie-wiadomo-co znaczącego wartościowania lepszy/gorszy, używam ocen typu: sensowny/głupi. Ja się konsekwentnie czepiam, że określenie lepszy nie niesie w sobie żadnej treści poza prostą opinią w stylu “a moja zabawka lepsza”, i dlatego jest to określenie po pierwsze niewystarczające, po drugie zbyt łatwe do zestrzelenia nawet z procy ręcznej :-)