Fajnie się rozmawia czy takie np. rozbiory to była nasza wina, czy też obcych, ale to chyba nie całkiem trafia w sedno.
Alternatywy są bowiem, jak ja to widzę, takie:
1. nie nasza wina;
2. nasza wina bo byliśmy zbyt agresywni, nacjonalistyczni, zamordystyczni, prawicowi, Tygrysopodobni, PiS’opodobni, zbyt mało tolerancyjni, nie kochający dobrej zabawy w stylu “Przystanek Łudstok” itd.;
3. nasza wina, bo byliśmy… dokładnym zaprzeczeniem poprzedniego.
Ot co! Ale o takich sprawach jakoś mało kto dziś lubi dyskutować, mimo że same się narzucają. Lepiej przymknąć oczęta i gadać o sprawach wygodanych.
@ wsie wmieście
Fajnie się rozmawia czy takie np. rozbiory to była nasza wina, czy też obcych, ale to chyba nie całkiem trafia w sedno.
Alternatywy są bowiem, jak ja to widzę, takie:
1. nie nasza wina;
2. nasza wina bo byliśmy zbyt agresywni, nacjonalistyczni, zamordystyczni, prawicowi, Tygrysopodobni, PiS’opodobni, zbyt mało tolerancyjni, nie kochający dobrej zabawy w stylu “Przystanek Łudstok” itd.;
3. nasza wina, bo byliśmy… dokładnym zaprzeczeniem poprzedniego.
Ot co! Ale o takich sprawach jakoś mało kto dziś lubi dyskutować, mimo że same się narzucają. Lepiej przymknąć oczęta i gadać o sprawach wygodanych.
centrysta -- 09.08.2009 - 21:28