skwituję to tak, dziś (w sumie z banalnego powodu) doszedłem do wcale nienowego dla mnie wniosku, że wszystko się pierdoli a to co się jeszcze nie spierdoliło, to pewnie się jednak prędzej czy później spierdoli…:(
I najczęściej nie jedna to rzecz, a falami to idzie.
Zmęczony jestem i chcę przerwy, jeszcze prawie półtora tygodnia…
Eh,
skwituję to tak, dziś (w sumie z banalnego powodu) doszedłem do wcale nienowego dla mnie wniosku, że wszystko się pierdoli a to co się jeszcze nie spierdoliło, to pewnie się jednak prędzej czy później spierdoli…:(
I najczęściej nie jedna to rzecz, a falami to idzie.
Zmęczony jestem i chcę przerwy, jeszcze prawie półtora tygodnia…
grześ -- 12.12.2009 - 20:21