przeżyłam własną śmierć. Psychiczną, nie fizyczną.
Leżałam na dnie i było mi to całkiem obojętne.
Wstałam. Niespodziewanie.
I to się nie powtórzy. Ja to wiem.
Zaprawdę, powiadam wam, nie ma takiej szajki, jak ta
Piąteczka,
przeżyłam własną śmierć. Psychiczną, nie fizyczną.
Leżałam na dnie i było mi to całkiem obojętne.
Wstałam. Niespodziewanie.
I to się nie powtórzy. Ja to wiem.
Zaprawdę, powiadam wam, nie ma takiej szajki, jak ta