Warzecha pisał o specyficznej metodzie pozyskiwania dowodów przez CBA pod nowym,światłym kierownictwem.
W konkretnej sprawie asystenta min, M. Drzewieckiego, a nie o prawie w ogólności.
Odpór był więc mocno chybiony.
A że link nie działa; cóż pewnie to przez to, że zbazowaliśmu do domu dopiero nad ranem.:)
Dla pewności, ten jest do całości:):
Z realnym Panem Profesorem mam ten kłopot, że w moim realnym towarzystwie jest on tak doceniany i lubiany, że środowiskowo jestem mocno naciskany i hamowany.
Wszystko przez tę kulturę! K**wa mać!
Za to w necie to już mogę sobie pofolgować na całego.:)
Och ma psia dola frustrata…:))
Panie Referencie,
Warzecha pisał o specyficznej metodzie pozyskiwania dowodów przez CBA pod nowym,światłym kierownictwem.
W konkretnej sprawie asystenta min, M. Drzewieckiego, a nie o prawie w ogólności.
Odpór był więc mocno chybiony.
A że link nie działa; cóż pewnie to przez to, że zbazowaliśmu do domu dopiero nad ranem.:)
Dla pewności, ten jest do całości:):
http://islander.salon24.pl/154821,fakt-manipulacji-lukasza-warzechy
Z realnym Panem Profesorem mam ten kłopot, że w moim realnym towarzystwie jest on tak doceniany i lubiany, że środowiskowo jestem mocno naciskany i hamowany.
Wszystko przez tę kulturę! K**wa mać!
Za to w necie to już mogę sobie pofolgować na całego.:)
Och ma psia dola frustrata…:))
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 07.02.2010 - 15:43