Chodzi o Owce sensu largo.
Milczą, lecz gdy zajdzie potrzeba wystarczy jedynie postraszyć, ze się je “dorwie i ogoli na łyso”... A rozbeczą się, jak Aga na twitterze.
W końcu nawet one muszą coś wiedzieć...
BTW.
Zadziwiajace są te owce… wciąż nie moga pojąć, ze nie ma się czego bać, bo zostały stworzone do strzyżenia.
Te też...
Chodzi o Owce sensu largo.
Milczą, lecz gdy zajdzie potrzeba wystarczy jedynie postraszyć, ze się je “dorwie i ogoli na łyso”... A rozbeczą się, jak Aga na twitterze.
W końcu nawet one muszą coś wiedzieć...
BTW.
yassa -- 01.02.2017 - 12:23Zadziwiajace są te owce… wciąż nie moga pojąć, ze nie ma się czego bać, bo zostały stworzone do strzyżenia.