co do Liturgii to kwestia formy. Znajdziesz w prawosłąnych Kościołach kiepską i piękną jak w Katolickich… .
Obawiam się, że dla przeciętnego Katolika, Prawosławna mało zrozumiała i dłużąca się ze względu na liczne znaki, gesty, okadzenia, oraz śpiewy… .
Natomiast od św.Jana Damasceńskiego nie reforowana a więc w swojej formie ta sama od wieków. Ciekaw jestem gdybyśmy się cofnęli o do . 5-7 wiek i znaleźli się w Liturgii KOścioła Katolickiego z tego okresu -> to także zalezy w jakim rejonie geograficznym – w tym okresie ogromna różnorodność liturgii w całym, chrześcijastwie… – jakie oczy mieliby dzisiejsi chrześcijanie… ?
Np. oltarz w kształcie arki lub grobu na którym odpawiana jest najświętrza ofiara.., :-))) -> Zmartwychwstały Jezus na znaku grobu…?
No i te śpiewy… .
No cóż chyba popełnić trzeba byłoby wpis o rozwoju liturgii w Kościele wschodnim i zachodnim… aby lepiej zrozumieć i kształty liturgii i jej obecny stan.
A mi się podobają relacje pomiędzy Prawosławiem a Katolikami… . Sakramenty jak z jednego Kościoła wzięte i uznawane wzajem. A inaczej się modlą.
Kościół Rzymski ma Luturgię inną w swoje formie – bardziej “sztywną” ubogą w znaki -> skażenie cesarstwem rzymskim.
Prawosałany – wschód -> przywiąznie do zmysłów: kadzidło, świece, znaki krzyża, śpiewy…. a więc bogata forma ekspresyjna.
Jan Paweł II mówił, że Kościół powinien oddychać dwoma płucami…, mając na myśli te dwie duchowości. Ale nie udało mu się spotkać z Kosciołem Prawosłąwnym w Rosji który niestety ten ostatni związany zbytnio z tamtejszą władzą i boi się Katolicyzmu, jak Putin “boi się” Polski….. .
Smutne to acz kolwiek historia dalej się pisze i może nas jeszcze nie jedno zaskoczyć. Ponoć obecnemu papiezowi jest łatwiej niż poprzedniemu – poprzedni miał większą haryzmę więc większy lęk prawosławnej hierarhii w Rosji.
Na wakacjach mieszkałem na domkach z prawosławnymi z Białego Stoku. Było bardzo miło i gawędy prawie do rana… . oT JAKBRACIA któtych Ojcem Ten SAM BóG:-)))
wenhrin
co do Liturgii to kwestia formy. Znajdziesz w prawosłąnych Kościołach kiepską i piękną jak w Katolickich… .
Obawiam się, że dla przeciętnego Katolika, Prawosławna mało zrozumiała i dłużąca się ze względu na liczne znaki, gesty, okadzenia, oraz śpiewy… .
Natomiast od św.Jana Damasceńskiego nie reforowana a więc w swojej formie ta sama od wieków. Ciekaw jestem gdybyśmy się cofnęli o do . 5-7 wiek i znaleźli się w Liturgii KOścioła Katolickiego z tego okresu -> to także zalezy w jakim rejonie geograficznym – w tym okresie ogromna różnorodność liturgii w całym, chrześcijastwie… – jakie oczy mieliby dzisiejsi chrześcijanie… ?
Np. oltarz w kształcie arki lub grobu na którym odpawiana jest najświętrza ofiara.., :-))) -> Zmartwychwstały Jezus na znaku grobu…?
No i te śpiewy… .
No cóż chyba popełnić trzeba byłoby wpis o rozwoju liturgii w Kościele wschodnim i zachodnim… aby lepiej zrozumieć i kształty liturgii i jej obecny stan.
A mi się podobają relacje pomiędzy Prawosławiem a Katolikami… . Sakramenty jak z jednego Kościoła wzięte i uznawane wzajem. A inaczej się modlą.
Kościół Rzymski ma Luturgię inną w swoje formie – bardziej “sztywną” ubogą w znaki -> skażenie cesarstwem rzymskim.
Prawosałany – wschód -> przywiąznie do zmysłów: kadzidło, świece, znaki krzyża, śpiewy…. a więc bogata forma ekspresyjna.
Jan Paweł II mówił, że Kościół powinien oddychać dwoma płucami…, mając na myśli te dwie duchowości. Ale nie udało mu się spotkać z Kosciołem Prawosłąwnym w Rosji który niestety ten ostatni związany zbytnio z tamtejszą władzą i boi się Katolicyzmu, jak Putin “boi się” Polski….. .
Smutne to acz kolwiek historia dalej się pisze i może nas jeszcze nie jedno zaskoczyć. Ponoć obecnemu papiezowi jest łatwiej niż poprzedniemu – poprzedni miał większą haryzmę więc większy lęk prawosławnej hierarhii w Rosji.
Na wakacjach mieszkałem na domkach z prawosławnymi z Białego Stoku. Było bardzo miło i gawędy prawie do rana… . oT JAK BRACIA któtych Ojcem Ten SAM BóG:-)))
poldek34 -- 26.12.2007 - 23:45