chyba już nie ma do czego.
Jak mnie zły nastrój doroczny odpuści, to napiszę ciąg dalszy.
Chwilowo mam zły nastrój i wino mi się skończyło, więc do rozważań poważnych nienadający się jestem…
Wolę popatrzeć, jak Igła cudze mężatki podrywa.
Znajomy prawnik mi powiedział, że to się nazywa nieudolne usiłowanie i że za takie coś to jest mniejsza kara.
Panie Maxie,
chyba już nie ma do czego.
Jak mnie zły nastrój doroczny odpuści, to napiszę ciąg dalszy.
Chwilowo mam zły nastrój i wino mi się skończyło, więc do rozważań poważnych nienadający się jestem…
Wolę popatrzeć, jak Igła cudze mężatki podrywa.
Znajomy prawnik mi powiedział, że to się nazywa nieudolne usiłowanie i że za takie coś to jest mniejsza kara.
yayco -- 23.02.2008 - 23:35