Wlasnie spedzilem noc w klinice. Przyjaciel mial problemy z przepuklina i gdyby nie klopoty z sercem natychmiast by go operowali.
W Izraelu podoba mi sie, ze bliscy moga bez stresu i problemu siedziec z chorym, spac obok niego bez zbednych ceregieli. Lekarzom i personelowi to zupelnie nie przeszkadza, a choremu pozwala lepiej przetrwac psychicznie ten trudny czas.
I ten tygiel w ktorym przyszlo im pracowac. Mieszanka jezykow i kultur na paru metrach kwadratowych. Podziwialem ich opanowanie i profesjonalizm oraz spokoj w wypelnianiu sporej ilosci papierow, ktore dostaje przy wejsciu na oddzial kazdy pacjent.
Tego mozna sie od izraelskiej sluzby uczyc. Ludzkiego podejscia do czlowieka.
Jotesz
Wlasnie spedzilem noc w klinice. Przyjaciel mial problemy z przepuklina i gdyby nie klopoty z sercem natychmiast by go operowali.
W Izraelu podoba mi sie, ze bliscy moga bez stresu i problemu siedziec z chorym, spac obok niego bez zbednych ceregieli. Lekarzom i personelowi to zupelnie nie przeszkadza, a choremu pozwala lepiej przetrwac psychicznie ten trudny czas.
I ten tygiel w ktorym przyszlo im pracowac. Mieszanka jezykow i kultur na paru metrach kwadratowych. Podziwialem ich opanowanie i profesjonalizm oraz spokoj w wypelnianiu sporej ilosci papierow, ktore dostaje przy wejsciu na oddzial kazdy pacjent.
Tego mozna sie od izraelskiej sluzby uczyc. Ludzkiego podejscia do czlowieka.
Przyjaciel dzisiaj rano poczul sie lepiej.
Borsuk -- 25.02.2008 - 10:47