O widzę, że się Pan odnalazł. to nie będę musiał się po angielsku wgłebiać.
Czy też to było wyjście “po angielsku”?
Ta dysputa zaczyna robić mi frajdę.
Sadzi Pan, że takie ilości szlachetnego napitku wpływają na moja percepcję? Braki w logice. Stwierdziłem przecież, że mam sporo krwi tatarskiej, a to “mongolski gen”. Chyba, że nie wie Pan o co chodzi.
Chyba budzi sie we mnie pamięć Dżyngis Chana. On dotarł do Egiptu.
Jak się dojdzie i wróci to trzeba będzie tworzyć nową cywilizację.
xipetotec
O widzę, że się Pan odnalazł. to nie będę musiał się po angielsku wgłebiać.
KJWojtas -- 25.02.2008 - 21:16Czy też to było wyjście “po angielsku”?
Ta dysputa zaczyna robić mi frajdę.
Sadzi Pan, że takie ilości szlachetnego napitku wpływają na moja percepcję? Braki w logice. Stwierdziłem przecież, że mam sporo krwi tatarskiej, a to “mongolski gen”. Chyba, że nie wie Pan o co chodzi.
Chyba budzi sie we mnie pamięć Dżyngis Chana. On dotarł do Egiptu.
Jak się dojdzie i wróci to trzeba będzie tworzyć nową cywilizację.