są dwie rzeczy.
Osobna rzecz to dobre wino samo w sobie. Do niego to takie przegryzki nawet lepsze, bo każda inny smak za sobą ciągnie.
A druga sprawa, to dobrać wino do jedzenia. Wino może być troszkę sląbsze, ale musi być dopasowane.
PS Jak się zdaje, Pańska śmiała akcja na cudzym blogu, i moja nazbyt szybka riposta, przynajmniej jedną Panu rzecz z głowy zdjęła.
Nie jestem wdzięczny. Choć może to i lepiej, żebym się na winach koncentrował.
Bo to Panie Igło
są dwie rzeczy.
Osobna rzecz to dobre wino samo w sobie. Do niego to takie przegryzki nawet lepsze, bo każda inny smak za sobą ciągnie.
A druga sprawa, to dobrać wino do jedzenia. Wino może być troszkę sląbsze, ale musi być dopasowane.
PS Jak się zdaje, Pańska śmiała akcja na cudzym blogu, i moja nazbyt szybka riposta, przynajmniej jedną Panu rzecz z głowy zdjęła.
Nie jestem wdzięczny. Choć może to i lepiej, żebym się na winach koncentrował.
yayco -- 03.03.2008 - 22:03