obawiam się, że ci młodzi konstytucjonaliści nie są tacy młodzi jak się Pani wydaje. Są młodsi od współtwórców konstytucji z 1997 roku. Nic więcej. Tamci zaś są prawie tak starzy jak ja. Nic fajnego.
Myślę też, że rożni ludzie mją rożny wpływ. A ten wpływ nijak się ma do tego, czy oni myślą, że mają, czy wprost przeciwnie.
Ja na przykład (zapewne równie fałszywie jak Pani) mam wrażenie, że mam pewien wpływ na produkt finalny. I mam do siebie pretensję, że nie chce mi się dostatecznie z tego wpływu skorzystać.
Pani Anno,
obawiam się, że ci młodzi konstytucjonaliści nie są tacy młodzi jak się Pani wydaje. Są młodsi od współtwórców konstytucji z 1997 roku. Nic więcej. Tamci zaś są prawie tak starzy jak ja. Nic fajnego.
Myślę też, że rożni ludzie mją rożny wpływ. A ten wpływ nijak się ma do tego, czy oni myślą, że mają, czy wprost przeciwnie.
Ja na przykład (zapewne równie fałszywie jak Pani) mam wrażenie, że mam pewien wpływ na produkt finalny. I mam do siebie pretensję, że nie chce mi się dostatecznie z tego wpływu skorzystać.
Pozdrawiam
yayco -- 03.06.2008 - 17:13