Myślę, że nazwanie obywatelskiego nieposłuszeństwa mianem obywatelskiej obrony koniecznej, nie jest wielkim nadużyciem intelektualnym, choć jest znaczącym uproszczeniem.
Tyle i tylko tyle.
Chciałbym, aby polska konstytucja otwierała drogę ku takiemu myśleniu o sprawach obywatelskich. Na razie ją zamyka i otwiera drogę do nihilistycznego odrzucania prawa dla partykularnych interesów, dla pustosłowia dziennikarzy i fałszywej troski o kryminalistów.
Ci, którzy łamią prawo w obronie wartości, które powinno ono chronić, są wyśmiewani, lekceważeni i pałowani. Chyba, że komuś jest na rękę wykorzystanie ich dla własnych celów.
N
Szanowny Panie , też mi się tak marzy, pewnie nie powinnam nawet umieszczać tego komentarza bo akurat zgadzam sie z Panem od pierwszej do ostatniej literki i moje poparcie niczego nie wnosi do dyskusji ale wsparcie to też jakaś wartość i w tym duchu pozdrawiam
yayco Myślę, że
Myślę, że nazwanie obywatelskiego nieposłuszeństwa mianem obywatelskiej obrony koniecznej, nie jest wielkim nadużyciem intelektualnym, choć jest znaczącym uproszczeniem.
Tyle i tylko tyle.
Chciałbym, aby polska konstytucja otwierała drogę ku takiemu myśleniu o sprawach obywatelskich. Na razie ją zamyka i otwiera drogę do nihilistycznego odrzucania prawa dla partykularnych interesów, dla pustosłowia dziennikarzy i fałszywej troski o kryminalistów.
Ci, którzy łamią prawo w obronie wartości, które powinno ono chronić, są wyśmiewani, lekceważeni i pałowani. Chyba, że komuś jest na rękę wykorzystanie ich dla własnych celów.
N
Szanowny Panie , też mi się tak marzy, pewnie nie powinnam nawet umieszczać tego komentarza bo akurat zgadzam sie z Panem od pierwszej do ostatniej literki i moje poparcie niczego nie wnosi do dyskusji ale wsparcie to też jakaś wartość i w tym duchu pozdrawiam
arundati.roy -- 03.06.2008 - 20:01