przeczytałem metatwórczość i pomyślałem o…o … coś się kończy, kolejne rozstanie:)
A tu nie:)
Przez blogowanie nabyłem niezmiernie przydatnej umiejętności, błyskawicznego czytania.
Czytam nick i bez pudła znam treść( no z małymi wyjątkami).
Nie ma się co oszukiwać, spora część twórczości blogerskiej nadaje się tak do czytania, jak organy starego [email protected] do przeszczepu.
A z pisaniem…o,to jest już zupełnie inna sprawa:)
Panie yayco,
przeczytałem metatwórczość i pomyślałem o…o … coś się kończy, kolejne rozstanie:)
A tu nie:)
Przez blogowanie nabyłem niezmiernie przydatnej umiejętności, błyskawicznego czytania.
Czytam nick i bez pudła znam treść( no z małymi wyjątkami).
Nie ma się co oszukiwać, spora część twórczości blogerskiej nadaje się tak do czytania, jak organy starego [email protected] do przeszczepu.
A z pisaniem…o,to jest już zupełnie inna sprawa:)
dobranoc Panu
yassa -- 02.07.2008 - 23:40