Nie wiem czy ma Pan na myśli tych samych co ja pisząc eurosceptycy, bo to są dla mnie apologeci unii. Tak Wy myślicie, że oddanie niepodległości jest czymś dobrym. Natomiast uniosceptycy są przeciwni rezygnacji z niepodległości na rzecz niczym nie kontrolowanej uniokracji. Kto tu bardziej optuje za modelem czeczeńskim?
Odnośnie wielkości i wyzwań, to proszę się zastanowić, dlaczego Chińska Republika Ludowa przejmując Hong Kong nie wcieliła go do „macierzy” tylko zachowała jego odrębność gospodarczą. Przecież to taki mały organizm i w globalizującym się świecie nie ma szans. A Singapur niedługo poprosi Malezję lub Indonezję o zaopiekowanie się nimi, bo nijak nie będzie dawał rady…
Panie Stary!
Nie wiem czy ma Pan na myśli tych samych co ja pisząc eurosceptycy, bo to są dla mnie apologeci unii. Tak Wy myślicie, że oddanie niepodległości jest czymś dobrym. Natomiast uniosceptycy są przeciwni rezygnacji z niepodległości na rzecz niczym nie kontrolowanej uniokracji. Kto tu bardziej optuje za modelem czeczeńskim?
Odnośnie wielkości i wyzwań, to proszę się zastanowić, dlaczego Chińska Republika Ludowa przejmując Hong Kong nie wcieliła go do „macierzy” tylko zachowała jego odrębność gospodarczą. Przecież to taki mały organizm i w globalizującym się świecie nie ma szans. A Singapur niedługo poprosi Malezję lub Indonezję o zaopiekowanie się nimi, bo nijak nie będzie dawał rady…
Myślenie nie boli. Proszę spróbować.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 08.07.2008 - 09:53