właściwie to tylko sobie głośno chciałem pomyśleć, że jak czytam takie reportaże to czy wypada się w ogóle odezwać? Ja to bezczelny jestem z natury, ale gdybym nie był Trollem, to bym pewnie przeczytał milcząco i zmieszany trochę jak ktoś, kto niechcący nagle zastał obcego człowieka w intymnej sytuacji, uciekł wzrokiem gdzie pieprz rośnie.
Czy Ty, Dobra Kobieto, zdajesz sobie sprawę, jakiej odwagi wymaga odezwanie się pod takim czymś?
Sorry za to czymś, ale na serio nie wiem, jak się podziać i jak nazwać takie czytanie i komentowanie. Bo się czuję, jakbym zaglądał przez dziurkę od klucza. I odzywam się może dlatego, żeby nie wyszło, że podglądam?
Ehh.. chyba już pieprzę, niczym Grześ, więc lulu się udam. Dla niepoznaki.
Można na słówko?
właściwie to tylko sobie głośno chciałem pomyśleć, że jak czytam takie reportaże to czy wypada się w ogóle odezwać? Ja to bezczelny jestem z natury, ale gdybym nie był Trollem, to bym pewnie przeczytał milcząco i zmieszany trochę jak ktoś, kto niechcący nagle zastał obcego człowieka w intymnej sytuacji, uciekł wzrokiem gdzie pieprz rośnie.
Czy Ty, Dobra Kobieto, zdajesz sobie sprawę, jakiej odwagi wymaga odezwanie się pod takim czymś?
Sorry za to czymś, ale na serio nie wiem, jak się podziać i jak nazwać takie czytanie i komentowanie. Bo się czuję, jakbym zaglądał przez dziurkę od klucza. I odzywam się może dlatego, żeby nie wyszło, że podglądam?
Ehh.. chyba już pieprzę, niczym Grześ, więc lulu się udam. Dla niepoznaki.
Troll Zdalnie Sterowany -- 11.07.2008 - 01:10