Panie Zbigniewie,

Panie Zbigniewie,

argumenty za tarczą, czy przeciw, tośmy już przerabiali niedawno. Tarcza nie ma znaczenia militarnego dla nas, to jasne. Ale ma znaczenie polityczne i strategiczne, ponieważ wiążą się z nią nowe gwarancje USA, do tego możlwość instalacji Patriotów i modernizacji armii. O ile nie zostanie to spartolone jak offset. Może Pan pamięta, że już po ’89 USA i Rosja zawarły nieformalne porozumienie o nieinstalowaniu w Polsce tego typu zabawek? Czasy się zmieniły, Rosja pokazuje czego można się po niej spodziewać. Sojusz z USA wcale nie zaszkodzi naszym stosunkom z UE, przecież jesteśmy w NATO. To raczej poprawi nasz status. Dlatego Rosja tak się wścieka o tarczę. Dlatego powinniśmy ją mieć.

W pierwszym akapicie natomiast sam Pan sobie odpowiedział, dlaczego powinniśmy torpedować rurę bałtycką. W naszym interesie jest, żeby Białoruś nie czuła 100% zależności od Moskwy. To samo z Ukrainą. Natomiast wspieranie tej rury to nie tylko działanie na szkodę naszego interesu ale i naszych sąsiadów. Zdecydowanie jestem przeciw rurze pod Bałtykiem.

Połączenie z sieciami europejskimi? Oczywiście, i na zachód i na południe. Ale nigdy jako klient rosyjsko-niemieckiej rury!

Pozdrawiam


Polityka wschodnia a polityka europejska By: Ziggi (21 komentarzy) 14 sierpień, 2008 - 09:02