Co do meritum – nie zgadzam się. Jak zawsze w polityce liczy się waga spraw i bilans zysków i strat. Ja uważam – i niedługo okaże się, czy mam rację – że Nord Stream jednak tak czy siak powstanie. Bo tak naprawdę jakie są racje przeciw?
1) Nasze utyskiwania, że rura nas ominie
2) Ekologiczne pitu-pitu
3) Możliwość użycia rury jako instalacji szpiegowskiej (problem dotyczy zwłaszcza Finlandii)
Problem (1) będzie zignorowany
Problem (2) będzie opanowany (technologia, rekompensaty i odszkodowania)
Problem (3) – tu jeszcze nie wiem – myślę, że nad tym pracują. Może jakieś inspekcje?
Takie mam zdanie. Mogę się mylić, ale jeśli rura powstanie, to powstanie – nasze bezpieczeństwo energetyczne się zmniejszy, ale nie dostaniemy nc w zamian.
I nie ma co tego łączyć z Ukrainą. To są zupełnie oddzielne zagadnienia.
@Barbapapa
Wie Pan – Salon24, to dla mnie studium choroby…
Co do meritum – nie zgadzam się. Jak zawsze w polityce liczy się waga spraw i bilans zysków i strat. Ja uważam – i niedługo okaże się, czy mam rację – że Nord Stream jednak tak czy siak powstanie. Bo tak naprawdę jakie są racje przeciw?
1) Nasze utyskiwania, że rura nas ominie
2) Ekologiczne pitu-pitu
3) Możliwość użycia rury jako instalacji szpiegowskiej (problem dotyczy zwłaszcza Finlandii)
Problem (1) będzie zignorowany
Problem (2) będzie opanowany (technologia, rekompensaty i odszkodowania)
Problem (3) – tu jeszcze nie wiem – myślę, że nad tym pracują. Może jakieś inspekcje?
Takie mam zdanie. Mogę się mylić, ale jeśli rura powstanie, to powstanie – nasze bezpieczeństwo energetyczne się zmniejszy, ale nie dostaniemy nc w zamian.
I nie ma co tego łączyć z Ukrainą. To są zupełnie oddzielne zagadnienia.
Zbigniew P. Szczęsny -- 14.08.2008 - 20:21