To był pogrzeb syna Igły. Dlatego się tam wszyscy znaleźliśmu w jednym czasie, jedym miejscu. Wedle mnie, żeby dać Znak. Prawdziwy.
Dla mnie Michał był kimś tak strasznie ważnym, a usiadłam do stołu z kłamcami. Dzisiaj widzę jak się wili, kiedy ja naprawdę coś przeżywałam.
Nie ma ludzi bez grzechu, we mnie pierwszą można rzucić kamieniem.
To mówię Ci ja, buddystka w fazie budowy.
I ja pamiętam ile razy kłamałam, grałam. To wszystko pamiętam, ale też wiem, że znalazłam w sobie siłę żeby się od tego odciąć.
Patrzę w lustro i odnajduję spokój. To już za mną. Mam nadzieję.
Zderzyłam się czołowo, znowu.
Organicznie się brzydzę pewnymi sprawami.
Trzeba (?) umieć walczyć, być dobrym wojownikiem.
Małość mnie przerasta.
Niestety. Nadal.
To ja Ci mówię tak:
To był pogrzeb syna Igły.
Dlatego się tam wszyscy znaleźliśmu w jednym czasie, jedym miejscu.
Wedle mnie, żeby dać Znak. Prawdziwy.
Dla mnie Michał był kimś tak strasznie ważnym, a usiadłam do stołu z kłamcami.
Dzisiaj widzę jak się wili, kiedy ja naprawdę coś przeżywałam.
Nie ma ludzi bez grzechu, we mnie pierwszą można rzucić kamieniem.
To mówię Ci ja, buddystka w fazie budowy.
I ja pamiętam ile razy kłamałam, grałam. To wszystko pamiętam, ale też wiem, że znalazłam w sobie siłę żeby się od tego odciąć.
Patrzę w lustro i odnajduję spokój. To już za mną. Mam nadzieję.
Zderzyłam się czołowo, znowu.
Organicznie się brzydzę pewnymi sprawami.
Trzeba (?) umieć walczyć, być dobrym wojownikiem.
Małość mnie przerasta.
Niestety. Nadal.
Gretchen -- 09.05.2009 - 23:47