proszę, daj sobie spokój z grzebaniem w nieswoich rzeczach. Albo grzeb w rzeczach Magii, jeśli jej to odpowiada.
Nie wiem czy zaliczysz mnie do “niepowstrzymanego gówna”, “Judaszy”, czy może zostanę przez Magię wrzucony do kociołka z bolszewickimi wirusami. Nie mam pojęcia.
Wiem, że próbowałem przynajmniej coś zrobić i rozmawiać. I z tego to wszystko wynika. A no i z grzebania w cudzych szyfladach.
Autorko,
proszę, daj sobie spokój z grzebaniem w nieswoich rzeczach. Albo grzeb w rzeczach Magii, jeśli jej to odpowiada.
Nie wiem czy zaliczysz mnie do “niepowstrzymanego gówna”, “Judaszy”, czy może zostanę przez Magię wrzucony do kociołka z bolszewickimi wirusami. Nie mam pojęcia.
Wiem, że próbowałem przynajmniej coś zrobić i rozmawiać. I z tego to wszystko wynika. A no i z grzebania w cudzych szyfladach.
mindrunner (gość) -- 11.05.2009 - 07:50