Albo to całkowity idiota, albo prapagandzista. Raczej propagandzista. Trzeba by napisać dwa razy dłuższy tekst, by wykazać wszystkie niezgodności z faktami. “Akcja werbunkowa nie przyniosła rezultatów…” A ochotników było kilkakrotnie więcej niż zapotrzebowanie. To niemożliwe, jeśli chciał uchodzić za obiektywnego, aby nie znał liczb, faktów. To zakłamywacz. Na wołyńskiej wsi moja Mama jako dziecko całowała w rękę dorosłą sąsiadkę – Ukrainkę. Jak wiadomo,to normalna praktyka traktowania przez okupantów i kolonizatorów podbitych ludów… To perfidne, to gorzej niż postępowali Niemcy z Hotentotami…
Nie wiadomo czy Polak
Albo to całkowity idiota, albo prapagandzista. Raczej propagandzista. Trzeba by napisać dwa razy dłuższy tekst, by wykazać wszystkie niezgodności z faktami. “Akcja werbunkowa nie przyniosła rezultatów…” A ochotników było kilkakrotnie więcej niż zapotrzebowanie. To niemożliwe, jeśli chciał uchodzić za obiektywnego, aby nie znał liczb, faktów. To zakłamywacz. Na wołyńskiej wsi moja Mama jako dziecko całowała w rękę dorosłą sąsiadkę – Ukrainkę. Jak wiadomo,to normalna praktyka traktowania przez okupantów i kolonizatorów podbitych ludów… To perfidne, to gorzej niż postępowali Niemcy z Hotentotami…
Wieslaw Tokarczuk (gość) -- 21.05.2009 - 13:41