Już kiedyś pisałem w komentarzach u pana Dymitra, że „Polacy” na Rusi to była w dużym stopniu spolonizowana szlachta ruska. Koronnym przykładem może tu być Adam Mickiewicz, który po polsku pisał „Litwo…”, podczas gdy ma ewidentnie ruskie nazwisko. Z drugiej strony wielu „Ukraińców” (Rusinów), ma polskie korzenie, a dokładniej chłopskie, polskie korzenie, gdyż na Dzikie Pola zbiegali niepokorni chłopi z Korony. Zatem jest bardzo prawdopodobne, że zarówno przywódcy „Ukraińskiej Powstańczej Armii” jak i obecni socjaliści (narodowi) mają polski rodowód. Gdyby zrobić badania genetyczne, to mogłoby się zrobić ciekawie. :)
To czy czuje się Pan Polakiem czy Rusinem, to kwestia identyfikacji z kulturą i tradycją danej społeczności. W Rzeczpospolitej jest miejsce dla każdej narodowości, więc nie powinno to spędzać Panu snu z powiek.
Panie Wiesławie!
Już kiedyś pisałem w komentarzach u pana Dymitra, że „Polacy” na Rusi to była w dużym stopniu spolonizowana szlachta ruska. Koronnym przykładem może tu być Adam Mickiewicz, który po polsku pisał „Litwo…”, podczas gdy ma ewidentnie ruskie nazwisko. Z drugiej strony wielu „Ukraińców” (Rusinów), ma polskie korzenie, a dokładniej chłopskie, polskie korzenie, gdyż na Dzikie Pola zbiegali niepokorni chłopi z Korony. Zatem jest bardzo prawdopodobne, że zarówno przywódcy „Ukraińskiej Powstańczej Armii” jak i obecni socjaliści (narodowi) mają polski rodowód. Gdyby zrobić badania genetyczne, to mogłoby się zrobić ciekawie. :)
To czy czuje się Pan Polakiem czy Rusinem, to kwestia identyfikacji z kulturą i tradycją danej społeczności. W Rzeczpospolitej jest miejsce dla każdej narodowości, więc nie powinno to spędzać Panu snu z powiek.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 23.05.2009 - 11:59