Jest mi już od jakiegoś czasu słabo nieprzytomnie od tego tematu. Nawet sobie pozwoliłam, pod grzesiowym wpisem, skoncentrować się na lodzie…
Ale ostatecznie mnie sprowokowałeś! :)
W szczególności to zdanie mnie sprowokowało:
“Natomiast jest dość zabawne, że ludzie pyszczą na mainstream korzystając z gościny u mainstreamowego dziennikarza :)”
Dodałabym jedno słowo do tego zdania biznesowej , gościny biznesowej. I że tam trochę ludzie nie łapią to pryszcz, ale ja się zastanawiam jak Igor Janke łączy w sobie to wszystko, jak w sobie mieści?
Odlot, jak dla mnie, odlot. Pozwolę sobie nie wyszczególniać.
Podsumowując zwracam się do Redakcji TXT z prośbą o rozważenie napisania analogicznej notki propagandowej, co z pewnością zacieśni niezacieśnionych, ulży uciśnionym, a świat od razu stanie się lepszy.
Tym optymistyczno-proszalnym akcentem kończąc,
kreślę się z należytym szacunkiem
Sergiusz
Jest mi już od jakiegoś czasu słabo nieprzytomnie od tego tematu. Nawet sobie pozwoliłam, pod grzesiowym wpisem, skoncentrować się na lodzie…
Ale ostatecznie mnie sprowokowałeś! :)
W szczególności to zdanie mnie sprowokowało:
“Natomiast jest dość zabawne, że ludzie pyszczą na mainstream korzystając z gościny u mainstreamowego dziennikarza :)”
Dodałabym jedno słowo do tego zdania biznesowej , gościny biznesowej. I że tam trochę ludzie nie łapią to pryszcz, ale ja się zastanawiam jak Igor Janke łączy w sobie to wszystko, jak w sobie mieści?
Przeczytałam ten tekst Pana Igora
http://jankepost.salon24.pl/108171,kataryna-dziennik-salon24-media-juz-n...
Odlot, jak dla mnie, odlot. Pozwolę sobie nie wyszczególniać.
Podsumowując zwracam się do Redakcji TXT z prośbą o rozważenie napisania analogicznej notki propagandowej, co z pewnością zacieśni niezacieśnionych, ulży uciśnionym, a świat od razu stanie się lepszy.
Tym optymistyczno-proszalnym akcentem kończąc,
Gretchen -- 03.06.2009 - 21:45kreślę się z należytym szacunkiem