O! Wszyscy chyba wiedzą, że pan Al Gore jest wieszczem klimatycznego armagedonu.
Ale (tu zaczynam krzyczeć w uniesieniu nabożnym :) czy Świat wie, że pan Al Gore poetą wielkim jest?!
E tam, co ja będę gadać. Niech Świat i Ty czyta, co następuje:
One thin September soon
A floating continent disappears
In midnight sun
Vapors rise as
Fever settles on an acid sea
Neptune’s bones dissolve
Snow glides from the mountain
Ice fathers floods for a season
A hard rain comes quickly
Then dirt is parched
Kindling is placed in the forest
For the lightning’s celebration
Unknown creatures
Take their leave, unmourned
Horsemen ready their stirrups
Passion seeks heroes and friends
The bell of the city
On the hill is rung
The shepherd cries
The hour of choosing has arrived
Here are your tools
Pani Droga, czego tu nie ma… Dzwony, kwaśne morza, pioruny, rozpadające się kości Neptuna, łkający pasterze, znikające kontynenty i słońce o północnej godzinie…
(Prawie się posikałam. :)
[edit] Aż, kurde, o podaniu źródła zapomniałam. [/edit]
A gdzież by tam, Pino! :)
Wiesz, jak czytam o kolejnych kretynizmach…
O! Wszyscy chyba wiedzą, że pan Al Gore jest wieszczem klimatycznego armagedonu.
Ale (tu zaczynam krzyczeć w uniesieniu nabożnym :) czy Świat wie, że pan Al Gore poetą wielkim jest?!
E tam, co ja będę gadać. Niech Świat i Ty czyta, co następuje:
One thin September soon
A floating continent disappears
In midnight sun
Vapors rise as
Fever settles on an acid sea
Neptune’s bones dissolve
Snow glides from the mountain
Ice fathers floods for a season
A hard rain comes quickly
Then dirt is parched
Kindling is placed in the forest
For the lightning’s celebration
Unknown creatures
Take their leave, unmourned
Horsemen ready their stirrups
Passion seeks heroes and friends
The bell of the city
On the hill is rung
The shepherd cries
The hour of choosing has arrived
Here are your tools
Pani Droga, czego tu nie ma… Dzwony, kwaśne morza, pioruny, rozpadające się kości Neptuna, łkający pasterze, znikające kontynenty i słońce o północnej godzinie…
(Prawie się posikałam. :)
[edit] Aż, kurde, o podaniu źródła zapomniałam. [/edit]
Magia -- 09.12.2009 - 15:04