acz powiedział, że drobnostki trzeba zmienić, ale nie wyjaśnił w końcu, które, bo nurt życia porwał ją wartko ku obowiązkom, a mnie swoją drogą też, więc jak na razie zostały tylko dwie pierwsze zwrotki… ale jak już się z tym uporam, to dostarczę Dyrektorowi, Marcin będzie śpiewał, kobiety będą piszczeć i rzucać bielizną na scenę, a ja będę kasować po trzy dychy za wstęp. :>
Bażant już się ucieszył,
acz powiedział, że drobnostki trzeba zmienić, ale nie wyjaśnił w końcu, które, bo nurt życia porwał ją wartko ku obowiązkom, a mnie swoją drogą też, więc jak na razie zostały tylko dwie pierwsze zwrotki… ale jak już się z tym uporam, to dostarczę Dyrektorowi, Marcin będzie śpiewał, kobiety będą piszczeć i rzucać bielizną na scenę, a ja będę kasować po trzy dychy za wstęp. :>