zastrzegam, że się nie znam, ale szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka te testy wydają mi się jakąś ściemą straszną.
jako człek zupełnie nie spostrzegawczy i bez wyobraźni, nie jestem w stanie z tych plam wskazać np. żadnych kształtów.
(A na pewno nie tych podawanych w testach)
I może się wykazuję ignorancją, ale wydaje mi się diagnozowanie czegokolwiek na podstawie takich testów słabe zwyczajnie.
Ale ja w ogóle do psychologii małe zaufanie mam, bo w dużej mierze uważam psychologię i psychoterapię za coś często błędnego.
A jeszcze tzw. popsychologia.
I te różne poradniki itd
A w ogóle musze w końcu dorwać te “50 mitów psychologii popularnej” i przeczytać, tam zresztą i te testy projekcyjne krytykuje się.
Panie Jerzy,
zastrzegam, że się nie znam, ale szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka te testy wydają mi się jakąś ściemą straszną.
jako człek zupełnie nie spostrzegawczy i bez wyobraźni, nie jestem w stanie z tych plam wskazać np. żadnych kształtów.
(A na pewno nie tych podawanych w testach)
I może się wykazuję ignorancją, ale wydaje mi się diagnozowanie czegokolwiek na podstawie takich testów słabe zwyczajnie.
Ale ja w ogóle do psychologii małe zaufanie mam, bo w dużej mierze uważam psychologię i psychoterapię za coś często błędnego.
A jeszcze tzw. popsychologia.
I te różne poradniki itd
A w ogóle musze w końcu dorwać te “50 mitów psychologii popularnej” i przeczytać, tam zresztą i te testy projekcyjne krytykuje się.
http://mitynauki.pl/2012/02/28/testy-projekcyjne/
grześ -- 03.03.2012 - 21:02