a mi to wciaz wierci w brzuchu dziure. bo to jest problem – czy zawsze czytajac Panski tekst (nie komentarz) mam sie odnosic do Pana osobistych pogladów, czy tez moze jest szansa pogadac z Panem o tym co Pan napisal, a nie dlaczego i jakie sa Panske poglądy.
ale maPan racje – faktycznie, rozgrzebywanie tematu nie ma sensu.
poldek34
a mi to wciaz wierci w brzuchu dziure. bo to jest problem – czy zawsze czytajac Panski tekst (nie komentarz) mam sie odnosic do Pana osobistych pogladów, czy tez moze jest szansa pogadac z Panem o tym co Pan napisal, a nie dlaczego i jakie sa Panske poglądy.
Griszeq -- 04.01.2008 - 15:35ale maPan racje – faktycznie, rozgrzebywanie tematu nie ma sensu.