Kleina

Kleina

Najpierw ogólnie, odnośnie tego, że ze strony Hexenhammera i Wyrusa nie pojawil się cien polemiki z Freudem. No nie pojawil się, bo ci to Hexen wyraxnie napisał- dyskutowanie z pozycji wiejskiego bicza cierpiącego na neurozy (bo w takiej pozycji ustawia sobie Freud (ty?) dyskutanta) mija się z celem. Stąd zasadne było pytanie o twój stosunek do tego, co Freud napisał. Hexen wyraxnie to sformuował w ten sposób, że zadał ci pytanie, czy jesteśmy równi lecz rózni? Nie raczyleś odpowiedzieć, tylko poszedłes w unik. Można i tak, tyle że dzięki temu gadula sie nie rozwinęła nad tezami Freuda. Więc żal możesz miec tylko do siebie.

A teraz odnośnie tego co do mnie.
napisałes tak:

“Zacytowane przez Pana moje frazy ocenił Pan jako słabe. Szanuję Pańskie zdanie. Z tym, że zdanie to wyraża tylko Pański stan emocjonalny. To trochę mało, żeby czynić z tego argument.”

Nie oceniam ich jako słabe pod względem literackim (też, ale nie o to chodzilo) lecz pod względem merytorycznym. Przyprawiasz bowiem Wyrusowi gębę sugerując mu jakies niskie pobudki. A już to zahaczenie o Żydów to calkiem słabe. Wiesz, na zasadzie przyklejenia łatki antysemity, co kończy jakąkolwiek dyskusję.
Mam nadzieję, że czytasz to dobrze. Sugerujesz Wyrusowi, że on cie ad personam atakuje, choc tego nie czyni. Literacko ładnie skonstatował natomiast fakt, że zabawnym jest gdy faceci nie mający pojęcia o religii wypowiadają sie o niej z taka butą. Ty w odpowiedzi sugerujesz, że on cie ma za jakiegos, i tutaj twoje epiteciki, i że Zyd w tym wszystkim jeszcze. To jest słabe i to jest dziecinada.

dalej napisałes tak:

“Kolejna Pańska supozycja, iż – „Nie dal ci Wyrus nawet ćwierci sygnału, który by cie uprawniał do takiego przyprawiania mu gęby”, jest Pańskim tworem, dla mnie tekst Wyrusa jest pełnym sygnałem.”

Proszę o wyjasnienie. Gdzie i w którym miejscu, albo na jakiej zasadzie całośc wyrusowego textu uprawnia cie do takiego przyprawiania mu geby? Gdzie Wyrus choc słowem sugeruje cos odnośnie twojego wygladu. Gdzie jest jakis cien śladu, że tu jest jakiś Zyd zamieszany? Rozumiem, że z gęby dupy robil nie będziesz i mi to wyjasnisz. Wtedy odszczekam.

“Przywołanie natomiast: – „W związku z powyższym twoje szat rozdzieranie, że ja się z Senyszyn za jej skrzek nabijam mam za kalizm w postaci czystej”, jest dość mizerną w mej ocenie próbą przekierunkowania meritum sprawy. Nabijanie się nie z gonad (że użyję języka biologii), a 2-rzędnych cech płciowych jest dowodem braku argumentów. Natomiast mówienie o wożeniu Pani Senyszyn w klatce, postrzegam nie tylko jako zaburzenie norm obyczajowych a nawet, a może przede wszystkim moral insanity.”

Po pierwsze- twój zabieg z pojechaniem po Wyrusie i sugerowaniem mu tego, czego ani nie powiedział, ani nie dał cyny, że mowi jest dokladnie tym samym, co ja zrobilem nabijając się z panisenyszynowego skrzeczenia. O ile ja sie nie wypieram, że sobie z Senyszynowej lacha drę, o tyle ty popadasz w kalizm czysty oburzając się na mnie a sam czyniac rzecz analogiczna. I to tez jest słabe.
Po drugie- ja z Senyszynową nie dyskutuje i argumentów zadnych nie używam, bo z kim niby mam gadac? Z jakąś przetrącona babą? Bez żartów. To już lepiej gadac z pijaczkami spod spożywczaka. Są mniej oderwani od rzeczywistości od tego wrzaskliwego indywiduum.
Po trzecie- obwożenie Senyszynowej po wsiach w klatce mam za pomysl wyśmienity i charakteryzujący sie głebokim walorem edukacyjnym. Pora wyprowadzić wszelkie dziwadła z tzw. mediów i umieścic je tam, gdzie ich miejsce, czyli w klatce. Bo umowmy sie, wartośc merytoryczna tego, co tam sobie Senyszynowa skrzeczy jest mniej więcej na tym samym poziomie, co malpy pohukującej za bananem.

i na koniec:
“PS. A jeśli chodzi o zrozumienie tekstu Nameste, to jakoś nie zauważam swoich niedoborów kompetencji komunikacyjnej. Ale, człowiek to zwierzak subiektywny. Może uruchomiłem jakieś mechanizmy obronne i się pogubiłem? Proszę mi wybaczyć.”

czytanie ze zrozumieniem sie klania, przeciez ja pisałem o Wyrusie. Więc sie niepotrzebnie nabzdyczasz. Powiedz lepiej uczciwie, czy zrozumiałeś text Wyrusa i to co nasmarowałeś, to tak na odwijkę, czy nie zrozumiales i tak ci ze szczerego serca wyszlo?

Czuwaj!


Wyrusowi w odpowiedzi bo zasłużył By: AndrzejKleina (54 komentarzy) 4 styczeń, 2008 - 12:11
  • Panie Kleina By: igla (04.01.2008 - 16:24)
  • Andrzeju By: jarecki (04.01.2008 - 16:20)
  • Panie Igło! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 16:07)
  • WSP Lorenzo! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 16:02)
  • Panie Kleina By: igla (04.01.2008 - 15:41)
  • Pan Andrzeju By: poldek34 (04.01.2008 - 15:40)
  • Panie Igło! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 15:38)
  • Panie Nicponiu! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 15:35)
  • poldek34 By: hgrisza (04.01.2008 - 15:35)
  • Panie Griszegu! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 15:31)
  • Nameste! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 15:28)
  • lorenzo By: hgrisza (04.01.2008 - 15:26)
  • Panie Staszku! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 15:25)
  • igla By: hgrisza (04.01.2008 - 15:21)
  • Hgrisza By: poldek34 (04.01.2008 - 15:10)
  • Drogi Griszeq (u?) By: germania (04.01.2008 - 15:03)
  • Panie Griszeku By: igla (04.01.2008 - 14:51)
  • poldek34 By: hgrisza (04.01.2008 - 14:42)
  • Panie Andrzeju By: poldek34 (04.01.2008 - 13:59)
  • Pan Griszek By: igla (04.01.2008 - 13:56)
  • @ By: nicek (04.01.2008 - 13:51)
  • Andrzej Kleina By: hgrisza (04.01.2008 - 13:46)
  • Panie Staszku! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 13:42)
  • —> autor By: nameste (04.01.2008 - 13:32)
  • Panie Igło! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 13:28)
  • Panie Griszegu! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 13:19)
  • Panie Andrzeju By: poldek34 (04.01.2008 - 13:16)
  • Panie Kleina By: igla (04.01.2008 - 13:11)
  • andrzej kleina By: hgrisza (04.01.2008 - 13:06)
  • Panie Prezesie Maxie! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 13:02)
  • Szanowny Igło! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 12:57)
  • Panie Andrzeju By: max (04.01.2008 - 12:55)
  • Szanowny Griszegu! By: AndrzejKleina (04.01.2008 - 12:53)
  • Hmm By: igla (04.01.2008 - 12:44)
  • andrzej kleina By: hgrisza (04.01.2008 - 12:36)