,,Można przywoływanie tych postaci potraktować jako sianie nienawiści i to – o zgrozo – także w stosunku do własnego narodu. Czy naprawdę Twoim zdaniem nie należy o nich mówić? “
Chyba się nie zrozumieliśmy, przecież ja w mym komentarzu emocjonalnym do Triariusa a także w pierwszym tu własnie przywołałem 2 osoby takie, jedna to anonimowa osoba, co całą 2 wojnę światową spędziła na robotach w Niemczech, a zdarzało sie jej lata póxniej śpiewać niemieckie piosenki czy mówić po niemiecku.
Nie przezyła pewnie jakihcś strasznych chwil jak ludzie w obozach czy tu w POlsce, nie przesladowano jej tam, ale sam fakt, że kogoś w wieku 17 lat wywozi się z kraju i zmusza do pracy gdzieś tam i traktuje jak niewolnika już dla mnie wystarczy.
Druga osoba zaś to pani Ewa Kozłowska, która robi dobrą robotę strasznie, własnie po jej opowieści dziewczyny z Niemiec zapłakane były i pod wrażeniem, ona przeżyła i Majdanek i obóz w Niemczech, miała szczęscie, bo trafiła do szwecji, tyle, że wrócila i tu musiała się ukrywac jeszcze po wojnie, bo jej mąż był prześladowany przez UB.
I ona rozmawia, spotyka się z Niemcami, daje świadectwo, i to jest dla mnie cos pieknego, a gadanie o folksdojczach, to sorry, ale na to może se kazdy pijaczek pozwolić, który nie ma pojęcia o Spenglerze i o czymkolwiek.
Agnieszko,
,,Można przywoływanie tych postaci potraktować jako sianie nienawiści i to – o zgrozo – także w stosunku do własnego narodu. Czy naprawdę Twoim zdaniem nie należy o nich mówić? “
Chyba się nie zrozumieliśmy, przecież ja w mym komentarzu emocjonalnym do Triariusa a także w pierwszym tu własnie przywołałem 2 osoby takie, jedna to anonimowa osoba, co całą 2 wojnę światową spędziła na robotach w Niemczech, a zdarzało sie jej lata póxniej śpiewać niemieckie piosenki czy mówić po niemiecku.
Nie przezyła pewnie jakihcś strasznych chwil jak ludzie w obozach czy tu w POlsce, nie przesladowano jej tam, ale sam fakt, że kogoś w wieku 17 lat wywozi się z kraju i zmusza do pracy gdzieś tam i traktuje jak niewolnika już dla mnie wystarczy.
Druga osoba zaś to pani Ewa Kozłowska, która robi dobrą robotę strasznie, własnie po jej opowieści dziewczyny z Niemiec zapłakane były i pod wrażeniem, ona przeżyła i Majdanek i obóz w Niemczech, miała szczęscie, bo trafiła do szwecji, tyle, że wrócila i tu musiała się ukrywac jeszcze po wojnie, bo jej mąż był prześladowany przez UB.
I ona rozmawia, spotyka się z Niemcami, daje świadectwo, i to jest dla mnie cos pieknego, a gadanie o folksdojczach, to sorry, ale na to może se kazdy pijaczek pozwolić, który nie ma pojęcia o Spenglerze i o czymkolwiek.
Pozdrówka.
grześ -- 06.01.2008 - 12:33