to nie prowadziłeś ;)
Inna para kaloszy, zdecydowanie.
Ale żarty na bok. Rozumiem, co chcesz powiedzieć – miej jednak na względzie, że to podstawówka, dzieci znają datę 966 i właściwie tyle, no może jeszcze 1410 (ale tu już głowy nie dam). 1918 mówi im niewiele, a jeśli mówi, to wyłącznie dlatego, że są akademie i gazetki na ścianach.
Akurat na temat Rusków, Rusinów i Rosjan sporo się nagadałam, tak jak i na temat Polaków i Polaczków oraz Niemców w Szwabów. No i właśnie rozmawiamy przełożeniu historii na współczesność, o uprzedzeniach i o faktach.
O nauce historii w niemieckich szkołach niewiele wiem, ale tym bardziej się cieszę z tego, co robimy na lekcjach.
Igło,
to nie prowadziłeś ;)
Inna para kaloszy, zdecydowanie.
Ale żarty na bok. Rozumiem, co chcesz powiedzieć – miej jednak na względzie, że to podstawówka, dzieci znają datę 966 i właściwie tyle, no może jeszcze 1410 (ale tu już głowy nie dam). 1918 mówi im niewiele, a jeśli mówi, to wyłącznie dlatego, że są akademie i gazetki na ścianach.
Akurat na temat Rusków, Rusinów i Rosjan sporo się nagadałam, tak jak i na temat Polaków i Polaczków oraz Niemców w Szwabów. No i właśnie rozmawiamy przełożeniu historii na współczesność, o uprzedzeniach i o faktach.
O nauce historii w niemieckich szkołach niewiele wiem, ale tym bardziej się cieszę z tego, co robimy na lekcjach.
Agnieszka -- 06.01.2008 - 12:52