Widzę pewną trudność w naszej rozmowie na temat Geremka. I nie wynika ona bynajmniej tylko z różnego rozumienia przez nas dyskusji i oświadczenia.
Otóż, pan Geremek nie zaprotestował przeciwko oświadczeniu lustracyjnemu, jako Geremek – osoba prywatna. Geremek to zrobił, jako polski poseł do Europarlamentu – osoba urzędowa. I tu dochodzimy do sedna różnicy.
Geremek, jako poseł ma zakichany obowiązek powagę Rzeczypospolitej reprezentować i o Jej interesy dbać.
Geremek, jako osoba, mógłby się oflagować a nawet okopać pod budynkiem Europarlamentu i złego słowa bym mu nie powiedziała. No, pewnie bym trochę powiedziała, bo Geremek to znana osoba, która pełniła już funkcje rządowe. Ale nie tak, jak teraz o nim mówię.
A teraz, jeśli dalej nie rozumiesz w czym jest rzecz, to spróbuj znaleźć jakiegokolwiek posła/polityka z innego kraju, który zachował się w jakiejś sprawie, jak rzeczony poseł Geremek.
Szeryfie
Widzę pewną trudność w naszej rozmowie na temat Geremka. I nie wynika ona bynajmniej tylko z różnego rozumienia przez nas dyskusji i oświadczenia.
Otóż, pan Geremek nie zaprotestował przeciwko oświadczeniu lustracyjnemu, jako Geremek – osoba prywatna. Geremek to zrobił, jako polski poseł do Europarlamentu – osoba urzędowa. I tu dochodzimy do sedna różnicy.
Geremek, jako poseł ma zakichany obowiązek powagę Rzeczypospolitej reprezentować i o Jej interesy dbać.
Geremek, jako osoba, mógłby się oflagować a nawet okopać pod budynkiem Europarlamentu i złego słowa bym mu nie powiedziała. No, pewnie bym trochę powiedziała, bo Geremek to znana osoba, która pełniła już funkcje rządowe. Ale nie tak, jak teraz o nim mówię.
A teraz, jeśli dalej nie rozumiesz w czym jest rzecz, to spróbuj znaleźć jakiegokolwiek posła/polityka z innego kraju, który zachował się w jakiejś sprawie, jak rzeczony poseł Geremek.
Magia -- 28.01.2008 - 18:24