fajna analiza… . A TWoje podejście do “złego” z ostrożnością “patrząc w oczy” to jak w duchowości Ignacjańskiej: badanie poruszeń serca i motywacji… – świadome życie.
Z szatanem nie da się wygrać własnymi siłami. Tylko opierając się na Chrystusie i patrząc w oczy Jezusowi.. . Tak jak w chodzeniu po jeziorze Piotra(po Zmartwuchwstaniu Jezusa).
Gdy patrzył na Pana, szedł po falach i nie tonął, gdy tylko popatrzył w dół zaczął tonąć... . Patrząc na NIego odzyskujemy zdrowie i siłę.... :
“Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, ... biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 29-31) – “nawet gdy partia szachów pozornie beznadziejnie nie do odegrania”.
Tego właśnie Ci życzę na WIelkanoc – tego “bez zmęczenia i znużenia..”.
Annap
fajna analiza… . A TWoje podejście do “złego” z ostrożnością “patrząc w oczy” to jak w duchowości Ignacjańskiej: badanie poruszeń serca i motywacji… – świadome życie.
Z szatanem nie da się wygrać własnymi siłami. Tylko opierając się na Chrystusie i patrząc w oczy Jezusowi.. . Tak jak w chodzeniu po jeziorze Piotra(po Zmartwuchwstaniu Jezusa).
Gdy patrzył na Pana, szedł po falach i nie tonął, gdy tylko popatrzył w dół zaczął tonąć... . Patrząc na NIego odzyskujemy zdrowie i siłę.... :
“Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, ... biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 29-31) – “nawet gdy partia szachów pozornie beznadziejnie nie do odegrania”.
Tego właśnie Ci życzę na WIelkanoc – tego “bez zmęczenia i znużenia..”.
Pozdrawiam serdecznie!
************************
poldek34 -- 20.03.2008 - 22:32“Kto pyta nie błądzi…”