Istotnie w kuchni, ale bez związku z cebulą.
I ja z gospodarnością to wiele wspólnego też nie mam. Jedyne co sprawia mi radość to gotowanie. Nic ponadto, niestety.
Zastanowiło mnie Pańskie pytanie…
No więc wychodzi na to, że jedno i drugie.
I zwrócił Pan uwagę moją, nieustannie rozproszoną na przydatność uziemienia.
Pozdrawiam zbita z tropu
Panie Yayco
Istotnie w kuchni, ale bez związku z cebulą.
I ja z gospodarnością to wiele wspólnego też nie mam. Jedyne co sprawia mi radość to gotowanie. Nic ponadto, niestety.
Zastanowiło mnie Pańskie pytanie…
No więc wychodzi na to, że jedno i drugie.
I zwrócił Pan uwagę moją, nieustannie rozproszoną na przydatność uziemienia.
Pozdrawiam zbita z tropu
Gretchen -- 22.04.2008 - 20:17